wtorek, 2 lutego 2016

Jedziemy z Dachem

Przerwa świąteczno-noworoczna, a potem sowite mrozy spowodowały kilkutygodniową przerwę na budowie. Sprawy nie ułatwił też fakt, że więźba dachowa przyjechała niezabezpieczona impregnatem, a potem zamarzła, co uniemożliwiało kontynuowanie prac. Na szczęście wszystko to już za nami i pogoda dopisuje, więc wracamy do roboty.

W między czasie, ekipa musiała poprawić błędy przy budowie nadproża bramy garażowej (zostało wykonane na zbyt niskiej wysokości :-)  taki wielbłąd ekipy). Usilnie też staram się o wszelkie pozwolenia do rozpoczęcia rozbudowy kanalizacji, ale o tym może w osobnym poście.







6 komentarzy:

  1. Dzień dobry.
    Jak można się z Panem skontaktować poza blogiem? Nie znalazłam na blogu żadnej zakładki "kontakt" poza opcją "komentarz". Z poważaniem
    Agnieszka K.

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam,
    Prosze pisac na bakkrzys(małpa)gmail.com
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Po tym etapie dom nabierze już odpowiedniej formy i wyglądu.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ta relacja bardzo mi się podoba. super wpis.

    OdpowiedzUsuń
  5. To był prawdziwy intelektualny festiwal! Dziękuję autorowi za tak mądry i ciekawy tekst. Pozdrawiam z szacunkiem!


    Sprawdź nasze produkty,
    Zobacz to,
    Oglądaj online, Wejdź

    OdpowiedzUsuń